Autor Wiadomość
Laukaz
PostWysłany: Nie 16:03, 19 Sie 2007    Temat postu:

Odkąd Obejrzałem film, Chciałem przeczytać całość tego wiersza:*Teraz widzę, że Jest piękny:*
Siaba
PostWysłany: Nie 16:01, 19 Sie 2007    Temat postu: O kapitanie mój, kapitanie

Coś ze "Stowarzyszenia umarłych poetów"

O kapitanie mój, kapitanie
O kapitanie mój, kapitanie, nasza straszliwa podróż skończona,
Oto nagroda przez nas zdobyta, statek przeszkody wszystkie pokonał.
Już bliski port, już słychać dzwon i wiwatują tłumy,
Na dzielny okręt patrzy lud, pełen radosnej dumy.
Ale - o serce, serce, serce!
O krwi czerwonej ślady,
Gdzie na pokładzie martwy legł
Mój kapitan zimny i blady.
O kapitanie mój, kapitanie, powstań i wsłuchaj się w dzwony;
Wstań - to dla ciebie flaga powiewa, na brzegu lud zgromadzony.
Wieńce wśród wstęg i fanfar dźwięk, dla ciebie płynie żywy
To ciebie falujący tłum wygląda niecierpliwy.
Pójdź kapitanie,
Ojcze drogi! Pod twoją głowę rękę kładę!!
To sen, żeś ty na pokład padł martwy i blady!
Nie odpowiada mój kapitan. Na białych ustach śmierci pętna.
Nie czuje ręki mój ojciec. Nie ma w nim woli ani tętna.
Statek osiągnął wreszcie brzeg,
Rejs jego ukończony.
Z straszliwch dróg powrócić mógł
Zwycięsko w swoje strony.
Raduj się, tłumie!
Dzwonie, dźwięcz!
Lecz ja w żałobie idę pokładem,
Na który mój kapitan padł martwy i blady.

Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style by Vjacheslav Trushkin